Żyjesz czy odhaczasz dni?

Żyjesz czy odhaczasz dni?
Kilka dni temu dowiedziałam się o śmierci Kasi.
Miała tylko 38 lat, byłaby rok starsza ode mnie(!).

Wiadomość ta wybiła mnie z rytmu na parę godzin. Nie umiałam się z tym pogodzić, choć nie znałyśmy się blisko. Miała małego psiaka, z którym często spacerowała, i dlatego też widziałam ją sporo razy w ciągu tygodnia. Byłyśmy na tak zwane “dzień dobry” i raczej obracałyśmy się w innym środowisku.

Jakiś czas temu przypadkiem usłyszałam, że Kasia poważnie zachorowała. Zrobiło mi się już wtedy bardzo smutno. Potem spotkałyśmy się w przelocie, i zapytałam jak nigdy “co słychać?” Ona tylko potwierdziła smutną diagnozę. Słychać było w tej wypowiedzi zrezygnowanie i żal. Pewnie czekała na to, co powiem, tego nie wiem, ale mnie nic specjalnego nie przyszło do głowy. Obiecałam tylko modlitwę, bo zupełnie nie wiedziałam, co powiedzieć. To było nasze ostatnie spotkanie.

Potem przez okno widziałam ją tylko raz, jak ze wsparciem innych osób wsiadała do auta. Minęło trochę czasu i zawisła ta nieszczęsna klepsydra…

Okazało się, że Kasia nie miała nikogo bliskiego. Niepełnosprawny tata został teraz sam a pies tylko wygląda przez okno, jakby czekał na swoją Panią…


To wszystko sprawiło, że zaczął mnie dręczyć pewien smutek. Świadomość, że osoby, które spotykam w codziennym życiu, mogą nagle zniknąć, jest bardzo przygnębiająca. Trudno sobie wyobrazić, jak to jest, gdy tak nagle ktoś odchodzi, a nikt z nas nie może pomóc i nic już się nie da zrobić. Pół biedy jeśli to nie jest bliska osoba… Dużo gorzej gdyby samemu dostało się smutną diagnozę.

Dlatego chcę zachęcić każdego, kto to czyta, do tego, by cieszyć się każdą chwilą z bliskimi, by nie przegapiać okazji do bycia razem.

Więcej uśmiechu, więcej radości, więcej miłości – oto, czego potrzebujemy, by życie nabrało sensu. Dzięki temu, gdy nadejdzie czas pożegnania, będziemy mogli spojrzeć wstecz i powiedzieć, że byliśmy z tymi, których kochamy i że kochaliśmy z całych sił.

Mam nadzieję, że każdy z nas będzie miał jeszcze wiele lat na te ostateczne sprawy. A póki co, warto sobie codziennie uświadamiać, że nasze życie jest ograniczone czasem ale też niepowtarzalne, dlatego nie powinniśmy marnować ani jednego dnia. Każdy nowy dzień to kolejna szansa, aby zrobić coś dobrego dla siebie i dla innych. Znalezienie swojego celu i spełnienie go oraz kochanie tych, którzy są naszym darem jest naszym zadaniem, bez względu na to, jak długo żyjemy.


Nie jesteśmy pojemnikiem na śmieci, co oznacza, że powinniśmy unikać spożywania niezdrowych, wysokoprzetworzonych produktów i zamiast tego skupić się na diecie bogatej w wartościowe składniki. To z pewnością może mieć wpływ na dłuższe (prawdopodobnie zdrowsze ) życie.

Ten artykuł może być pomocny https://kunaonline.pl/od-talerza-do-zdrowia/ KLIKNIJ

Jako ludzie, mamy ograniczone zasoby energii i czasu, więc powinniśmy zachować umiar w czasie przeznaczonym na pracę i nie poświęcać się zbytnio na nieistotne sprawy. Jesteśmy ludźmi, a nie maszynami, co powinno nas skłonić do dbałości o relacje z bliskimi i czas dla tych, których kochamy.


Dziś pragnę wyrazić wdzięczność Panu Bogu za to kim jestem. To w Nim odnajduję swoją tożsamość, to On dał mi życie i towarzyszył mi na każdym etapie mojej drogi. Każdego dnia i nocy Jego aniołowie mnie strzegą. Moje imię, nadane przez rodziców, ma dla mnie szczególne znaczenie. Co więcej, urodziłam się w dzień święta Maryjnego, co przypomina mi o wsparciu Bożej Matki.

Mam męża, który mimo moich niedociągnięć i czasami trudnego charakteru kocha mnie mimo wszystko i jest dla mnie idealny. Zdaję sobie sprawę, jak wielkim szczęściem jest mieć takiego partnera, który wspiera mnie w trudnych chwilach i cieszy się ze mnie w dobrych.

Bóg obdarzył nas trójką dzieci, co czasami w tak zwanej szarej codzienności nie jest łatwe do ogarnięcia. Jednak miłość, którą otrzymuję od naszych dzieci, wynagradza każdy trud i wyrzeczenie. Patrząc na nie, czuję się szczęśliwa i spełniona.

Mamy też wymarzone miejsce do życia, które jest idealne na nasze potrzeby mieszkaniowe i to nie była kwestia “przypadku” a cudownych wręcz okoliczności. To temat na zupełnie osobny artykuł. Chcesz o tym poczytać? Napisz proszę w komentarzu.


Współcześnie istnieje sporo chorób i nieokreślonych źródeł zakażeń, że nie mamy pojęcia, ile tak naprawdę będziemy tu żyli. Dlatego ważne jest, aby nie żałować, że się czegoś nie zrobiło. Żyjemy tylko raz, więc warto cieszyć się każdą chwilą i spełniać swoje marzenia i KOCHAĆ zanim będzie za późno.

Warto zadbać nie tylko o ducha ale i o ciało, bo to dopiero początek wieczności…


Na koniec 2 pytania do refleksji. Możesz podzielić się odpowiedzią na nie w komentarzu, co jest zawsze na wagę złota a możesz odpowiedzieć na nie we własnym sercu 😉

Jakie wartości są dla Ciebie najważniejsze i w jaki sposób wpływają na Twoje codzienne decyzje i postępowanie?
W jaki sposób Twoje doświadczenia i emocje kształtują Twoje podejście do życia i relacje z innymi ludźmi?

Subskrybuj nasz newsletter! Nie przegapisz ważnych informacji


Inne artykuły, które mogą Ci się spodobać:
  • imię Bohaterki artykułu zostało zmienione.
Share Button
2 Comments
  1. Witam,
    Co do artykułu o śmierci hm….uważam, że Bóg zabiera człowieka w odpowiednim czasie, jak obserwuje często jest tak, że w momencie znad przepaści stoczenia się w czarną otchłań piekła. A doświadczenie i emocję wyciskają esencję tego kim byliśmy i jacy jesteśmy. Łatwo mówić że Bóg wiara są najważniejsze jak w miarę wszystko się klei i człowiek jest chociaż odrobinę zadowolony z tego kim jest i co jest wokół niego. Myślę, że prawdziwą tragedią nie jest śmierć ale zagubienie totalne osób w wieku bohaterki tekstu – pogrążenie w używkach, przelotnych związkach z antykoncepcją w tle, rozwody, rozbite rodziny. Smutne to , ale żyjemy w czasach nękanych przez rozmaite choroby ciała i duszy i mnie osobiście to dołuje a nie motywuje.

    1. Dziękuję Kate za taką odpowiedź na artykuł. Faktycznie, nie znamy planów Boga na życie kogokolwiek, ale podzielam Twoje zdanie, że tragedią jest zagubienie totalne osób w wieku bohaterki tekstu. To smutne, że żyjemy w czasach, gdy wiele osób boryka się z rozmaitymi chorobami ciała i duszy. Niemniej jednak jesteśmy tu po to, aby pokazywać lepszy świat, albo dostrzegać więcej dobra wokół, albo też zmieniać to, co się da. Nawet jeśli zaczynamy od swojego własnego ogródka. Mam nadzieję, że razem możemy pomóc innym i wpłynąć na pozytywną zmianę w naszym otoczeniu. Na pewno zapisanie się na naszego maila będzie dobrą okazją do pozostania w kontakcie, bo razem możemy więcej 😉 Do czego z serca zachęcam 😉
      Pozdrawiam Angelika Kuna.

Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.