Ewangelia 4 WRZESIEŃ 2018 + komentarz

Ewangelia 4 WRZESIEŃ 2018 + komentarz

WTOREK XXII TYGODNIA ZWYKŁEGO

Wyznając Jezusa, jako swojego Pana i Zbawiciela nie mogę się niczego bać.

Chociaż zdarza mi się, że wątpię w Jego pomoc…

Jestem słaba.

Myślę, że On ma “dość” moich grzechów i już mnie zostawia.

Pragnę jednak z całego serca, aby przemieniał mnie na lepsze a Ty ?

EWANGELIA  (Łk 4,31-37)

Jezus udał się do Kafarnaum, miasta w Galilei, i tam nauczał w szabat. Zdumiewali się Jego nauką, gdyż słowo Jezusa było pełne mocy.
A był w synagodze człowiek, który miał w sobie ducha nieczystego. Zaczął on krzyczeć wniebogłosy: „Och, czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić? Wiem, kto jesteś: Święty Boży”.
Lecz Jezus rozkazał mu surowo: „Milcz i wyjdź z niego”. Wtedy zły duch rzucił go na środek i wyszedł z niego nie wyrządzając mu żadnej szkody.
Wprawiło to wszystkich w zdumienie i mówili między sobą: „Cóż to za słowo? Z władzą i mocą rozkazuje nawet duchom nieczystym, i wychodzą”.
I wieść o Nim rozchodziła się wszędzie po okolicy.

Dziękujemy Ci, że tu zaglądasz.
Podobał Ci się wpis? Śmiało udostępnij go dalej. A także koniecznie polub nasz profil na Facebooku , abyśmy czuli sens naszej pracy.

Share Button
Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.