Dla Jezusa nie ma znaczenia pora. Dzień, czy noc to nic nie zmienia. On przychodzi do tego kto Go woła. Kto Go szczerze pragnie.
Pamiętasz o rozmowie z Nim? Nawet jak już późno? Chociaż chwilę
(Łk 14,1-6)
Gdy Jezus przyszedł do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat spożyć posiłek, oni Go śledzili. A oto zjawił się przed Nim pewien człowiek chory na wodną puchlinę. Wtedy Jezus zapytał uczonych w Prawie i faryzeuszów: Czy wolno w szabat uzdrawiać, czy też nie? Lecz oni milczeli. On zaś dotknął go, uzdrowił i odprawił. A do nich rzekł: Któż z was, jeśli jego syn albo wół wpadnie do studni, nie wyciągnie go zaraz, nawet w dzień szabatu? I nie mogli mu na to odpowiedzieć.
Piątek. Dzień powszedni
Dzisiejsze czytania: Rz 9,1-5; Ps 147,12-15.19-20; J 10,27; Łk 14,1-6
Dziękujemy Ci, że tu zaglądasz.
Podobał Ci się wpis? Śmiało udostępnij go dalej. A także koniecznie polub nasz profil na Facebooku , abyśmy czuli sens naszej pracy.