Witam Cię szczególnie w tym miejscu na naszym blogu.  Zapraszam do refleksji z tym moim wierszykiem. Spróbuj

się zastanowić nad tym co Cię boli i dlaczego tak jest. Nie obwiniaj innych. Zacznij rozumieć siebie i swoje emocje. Pan Bóg chce uleczyć to w Tobie. Pozwolisz Mu? Zawsze czeka na każdego człowieka.

 

GRZECH (PRZEDAWNIONY?)

Pojawia się myśl o nim zupełnie niespodziewanie,

Kiedy czekasz na chwilę, która wkrótce się stanie.

Dręczą boleśnie bez przystanku wyrzuty sumienia,

Jednak grzech ten na nic innego się nie zmienia.

 

Gdyż boisz się przed kratkami odpowiedzialności,

Szukasz tylko sobie dobrej zabawy, ułudy miłości.

Chcesz korzystać nieustannie z uciech świata

Nie zamierzasz modlić się za siostrę czy brata.

 

A gdy ktoś Tobie Człowieku w oczy naprószy,

Zapominasz co się dzieje w zabrudzonej duszy,

Dla Ciebie to się liczy, że zostałeś zraniony!

I jak możesz zostać spowiedzią zhańbiony?

 

Zapominasz o tym co się z Twoim sumieniem działo,

Co kiedyś niedobrego uczyniłeś- co się wtedy stało!

Ty zostałeś pokrzywdzony, chętnie szukasz winnych,

Więc niech ksiądz do konfesjonału przywoła innych.

 

Ale Twój stary grzech będzie z Tobą, nie ucieknie,

Choć nie jeden przyjaciel wiele słów Tobie rzeknie.

Czasem nie wiesz co masz ze sobą w końcu czynić.

Musisz tylko nastawienie do Boga Ojca zmienić,

 

On żyje i nieustannie jest obecny na całym świecie

Uzdrowił dusze niejednemu mężczyźnie i kobiecie

Pozwól Mu wziąć od ciebie to ciężkie brzemię,

potem czyń dobrze bliźniemu i mów o Niebie!

Zerknij proszę na inną moja propozycję do refleksji pt. “Przyszedł Pan do Pani”