Dziś krótko ale życiowo. Wyobraźcie sobie atmosferę, przy takich rozmowach 😉
Pierwsza akcja.
Monolog: Woda! Akwarium! Ryby! Możesz wyłączyć filtr?
Druga akcja.
- Dlaczego synu zagadujesz siostrę, zamiast się ubierać?
- Nie zagaduje, tylko rozszerzam jej zabawę, żeby się dłużej bawiła…
Trzecia akcja.
Żona – Przypaliłam ci koszule… To znaczy jest dziura.
Mąż – Kupmy żelazko z automatyczny odłączaniem grzania
Żona – Przecież takie żelazko dużo kosztuje
Mąż – To się zwróci ;-/
Czwarta akcja.
Przekaz do Młodego: Nie samym tabletem człowiek żyje, ale każdą czynnością w pokoju swoim.
Piąta akcja.
Młody: Te bakalie niszczą te lody!