SOBOTA. NIEPOKALANEGO SERCA NMP
– WSPOMNIENIE OBOWIĄZKOWE
Czy jest tak, że w momencie radości, czy smutku uciekasz do Chrystusa?
Chcesz Mu opowiedzieć z entuzjazmem co wspaniałego się zdarzyło?
Albo gdy wątpisz, czy szukasz odpowiedzi idziesz do Niego?
Kto jest twoim Mentorem tak naprawdę? Czy są to twoi bliscy, czy On?
EWANGELIA (Łk 2,41-51)
Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy.
Gdy miał On lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym.
Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych.
Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go.
Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami.
Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: „Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie”.
Lecz On im odpowiedział: „Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?” Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział.
Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany.
A Matka Jego chowała wiernie te wspomnienia w swym sercu.
Maryjo prowadź nas i chroń swoim płaszczem matczynym. Miej nas zawsze w swoim sercu, bo chcemy się zmieniać na lepsze, by zbliżyć się do Twojego Syna.
Dziękujemy Ci, że tu zaglądasz.
Podobał Ci się wpis? Śmiało udostępnij go dalej. A także koniecznie polub nasz profil na Facebooku , abyśmy czuli sens naszej pracy.