Święta, święta i po świętach...?

Święta, święta i po świętach...?
Zbliżają się Święta Wielkiej Nocy – najważniejsze dla katolików.
Czasem zamiast skupić się na głębszym znaczeniu tych świąt, wielu z nas skupia się głównie na sprzątaniu i planowaniu, tak jakby na kontrolę miał wpaść Sanepid…

CZY TO WŁAŚCIWE?

To zależy od naszego sumienia i osobistych przekonań. Możemy zdecydować, czy chcemy poświęcić więcej czasu na porządki, czy też na inne kwestie. Jednakże, skupianie się wyłącznie na tym, co nie pomaga w przeżywaniu czasu zarówno przed, jak i już stricte świątecznego może nie być najlepszym wyborem.

Chyba, że bardzo lubisz porządek i on wpływa korzystnie na przeżycia duchowe/wewnętrzne to mogę wtedy to zrozumieć.

Warto zastanowić się nad znaczeniem tego czasu i skorzystać z okazji, aby go celebrować z rodziną i bliskimi, i być może więcej zatrzymać z refleksją i modlitwą.

To BARDZO WAŻNY okres w roku, który warto przeżyć w duchu tradycji i wiary, a nie tylko odhaczać i czekać na kolejne jakieś wydarzenia.

CO TO JEST WIELKANOC?

Wielkanoc to wyjątkowy czas, który przypomina nam o szczególnych wydarzeniach – męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa.

Pismo Święte mówi „Nie ma większej miłości niż ta, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” (J 15,13).

Święta Wielkiej Nocy, przypominają nam o tej miłości i nadziei, jaką przynosi ze sobą zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa.

NABOŻEŃSTWA WIELKOPOSTNE

Nie zawsze łatwo jest uczestniczyć w nabożeństwach Gorzkich Żalów czy Drodze Krzyżowej, bo przecież towarzyszą im uczucia smutku i refleksji nad okrucieństwem, które Jezus musiał znosić.

Nabożeństwa te bywają dołujące i trudne do przeżycia, zwłaszcza dla wysokowrażliwców (jak ja) ale mimo to warto przekraczać własną strefę komfortu. Jako chrześcijanie wiemy, że to właśnie jest istota naszej wiary – uświadomienie sobie, jak wielką cenę Jezus zapłacił za nasze grzechy. A to też pomaga wzbudzać akt żalu, który jest bardzo ważny dla rozwoju duchowego.

Warto również pamiętać, że uczestnictwo w Gorzkich Żalach umożliwia adorację Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie. Natomiast Droga Krzyżowa daje możliwość przyjęcia Komunii Świętej. W obu przypadkach możemy otrzymać odpust zupełny. To szczególna łaska, która pomaga zbliżać się do Boga. Dlatego, choć te nabożeństwa bywają niełatwe, warto brać w nich udział i skorzystać z łask, jakie przynoszą.


Paradoksalnie mam miłe wspomnienia związane z Gorzkimi Żalami, które odbywały się w moim małym parafialnym kościele w Działoszycach gdy byłam dzieckiem. Pamiętam do dziś atmosferę panującą w świątyni. Chciałabym, aby nasze dzieci również tak zapamiętały ten czas celebracji i przygotowania się do uroczystości świątecznych w kościele.

CZEGO UCZY NAS KRZYŻ CHRYSTUSA?

Nauka jaką czerpiemy z krzyża jest dość szeroka. Na potrzebę zbliżających się świąt możemy ją streścić w kilka kluczowych zdań:

  • Bóg nie jest obojętny na nasze cierpienie i odrzucenie, bo sam to przeżył w samotności na krzyżu. Ostatnie słowa Chrystusa brzmiały: „Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?„(Mt 27, 46)
  • Zmartwychwstanie nie było porażką, ale triumfem nad śmiercią. „Zmartwychwstał, jak zapowiedział” (Mt 28,6)
  • Jezus na krzyżu pokazał nam doskonały przykład miłości, gdyż oddał swoje życie za przyjaciół swoich. „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego.”
  • Każdy z nas jest nieskończenie cenny w oczach Boga. „Bóg bowiem nie ma względu na osobę” (Rz 2, 11)
  • Krzyż przypomina nam również o sile i mocy wybaczania oraz o tym, że zło nie jest ostateczne, ponieważ Bóg w swojej miłości potrafi przemienić nawet najgorsze sytuacje. Dlatego warto nieustannie (nie tylko od święta) wpatrywać się w krzyż i w Jezusa, który jest dla nas doskonałym wzorem miłości i poświęcenia. „Niech nie panuje nad wami grzech. Przecież nie jesteście poddani Prawu, lecz łasce(Rz 6, 14)

KIM DLA MNIE JEST JEZUS?

Jezus nie jest dla mnie postacią z przeszłości, ale żywą Obecnością w moim życiu. Nie wyobrażam sobie dnia bez rozmowy z Nim, chociaż zdarza się, że bywa ona krótsza, niż bym chciała. Uważam, że nasza relacja jest czymś naturalnym i oczywistym.

On przemienił moje życie od kiedy pozwoliłam Mu się prowadzić najlepszą przeznaczoną dla mnie drogą. Szerzej piszę o tym w innym artykule Kliknij TUTAJ.

Wierzę w to co On sam powiedział o sobie „Ja jestem Drogą i prawdą, i życiem” (J 14,6) Bycie świadkiem Jego uzdrowień to wielkie błogosławieństwo i ogromne wyróżnienie…. (ZOBACZ tu)

Jestem świadoma, że jestem grzesznikiem i upadam, ale wiem, że Jezus mnie kocha i chce dla mnie jak najlepiej. Zawsze mi towarzyszy i podnosi kiedy tego potrzebuje.

Dodatkowo otaczam się ludźmi, którym jest bliskie takie podejście. I śmiało mogę powiedzieć, że to dzięki temu udało mi się dojść do takiego przekonania. Polecam wspólnotę Odnowy w Duchu Świętym diecezji sosnowieckiej, jeśli jesteś z okolic lub miast ościennych Sosnowca, albo jakąkolwiek inną, bo samemu może być trudniej wzrastać w wierze.

PODSUMOWANIE

Wielkanoc to dla mnie (nas) najważniejsze święta, ponieważ przypominają mi o ofierze, jaką Jezus złożył za nasze grzechy, a także o Jego zwycięstwie nad śmiercią i grzechem. „Zapłatą bowiem za grzech jest śmierć a darem Boga- życie wieczne w Chrystusie Jezusie, naszym Panu” (Rz 6,23)

Z pewnością każdy z nas jest na różnym etapie rozwoju duchowego i nie wszystko jest dla nas pojmowalne, a takie też pewnie nigdy nie będzie. No bo czy zastanawiamy się nad tym często, jak nieprzespane noce wpływały na naszych rodziców, czy też próbujemy tłumaczyć niemowlakowi, że kolejne wybudzenie w nocy nie przyniesie ukojenia – nie, ponieważ przepaść dialogowa jest zbyt duża. Podobnie jest z męką i śmiercią Jezusa – nie do końca rozumiemy tę ofiarę oraz w ogóle samą istotę Boskich Osób, ale warto być w łączności z Trójcą Świętą i czerpać z tych relacji.

Dlatego też nie lubię tego zwrotu „Święta, święta i po świętach” dla mnie niestety oznacza to, że większość osób które tak mówią, albo nigdy nie miały prawdziwej i żywej relacji z Jezusem, albo „celebrują” święta bo „tak trzeba”.

Życzę zatem każdemu kto to czyta, aby doświadczył żywej i przenikającej obecności Jezusa Chrystusa i aby On przemieniał to, co tego wymaga i uświęcał każdy dzień oraz dawał nadzieję w każdych okolicznościach. Wielu łask od Zmartwychwstałego Chrystusa – nie tylko od święta 😉

PS. WIELKANOCNE PRACE Z DZIEĆMI

15 kreatywnych pomysłów na wielkanocne prace z dziećmi znajdziesz (TU KLIKNIJ)


Podzielcie się w komentarzach, czy i w jaki sposób dajecie radę uczestniczyć w Triduum Paschalnym z najmłodszymi dziećmi? Dzielicie się jakoś, czy uczestniczycie w każdym dniu obrzędów?



Subskrybuj nasz newsletter! Nie przegapisz ważnych informacji


Inne artykuły, które mogą Ci się spodobać:
Share Button
Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.