START
Rozpoczął się Wielki Post – czas przygotowania na Zmartwychwstanie Chrystusa. Wielkanoc powinna zostać dobrze przeżyta, a żeby tak się stało warto ćwiczyć swojego ducha. Pomóc mogą w tym praktyki pokutne. Post, jałmużna i modlitwa są w tym czasie kluczowe dla rozwoju duchowego.
Postanowiłam krótko (może) pomóc jeśli jeszcze nie wiesz co jesteś w stanie zrobić przez ten czas oczekiwania.
JAŁMUŻNA
Kiedyś już pisałam o wartości jałmużny w artykule „Podziel, a pomnożysz” i dalej podkreślam jej ogromne znaczenie.
Szczególnie w tym okresie liturgicznym gest ofiarowania jakiegoś dobra pozwala na głębszą refleksję nad sensem uczynków miłosierdzia. Dając swoje (często przecież w trudzie) zarobione pieniądze, człowiek uczy się nie przywiązywać do nich zbytnio i zaczyna doceniać ich posiadanie w ogóle.
POST
Post jedzeniowy w głównej mierze polega na zrezygnowaniu z przyczyn duchowych ze spożywania jakiegoś pokarmu. Czy to mięsa, słodyczy albo alkoholu.
Nie picie procentowych trunków można połączyć z pokutą, zadośćuczynieniem, albo ofiarą za kogoś. Polecam artykuł z początków bloga „Miesiąc trzeźwości”) ukazujący piękno takiej ofiary ale i sens nie spożywania alkoholu w jakimś określonym czasie. Serdecznie polecam.
A teraz się zastanów – może zrezygnujesz z samego alkoholu, jedzenia słodyczy albo picia kawy?
Dla niektórych może się to wydawać mocno trudne i wręcz nie osiągalne. Słodycze jak to bez nich tyle dni wytrwać! A i ta kawa to taki rytuał 🙂 – jak zacząć bez niej dzień? Powiem – da się! To przecież tylko kawa. Używka, która nie może determinować całego dnia. Chyba że masz inaczej – to tym bardziej zwróć na to uwagę i przeanalizuj dlaczego tak jest.
Post o chlebie i o wodzie nawet przez wyznaczone dni (nie mówiąc już o całym Wielkim Poście) jest dla twardzieli duchowych. Ale może się nad tym również zastanów.
Może nie będziesz oglądać telewizji? (My od paru już lat zrezygnowaliśmy z niej bo to pożeracz czasu). Jest tyle innych środków informacyjnych, że na pewno nie będziesz „do tyłu” z wiadomościami. Grunt, aby nie zapełniać całego „telewizyjnego” czasu czymś podobnym, a w tym czasie nadrobić jakąś katolicką lekturę, albo prasę. Najlepiej skupić się na takich pozycjach książkowych, które przybliżają mękę Chrystusa. Człowiek chyba nigdy tego nie pojmie, dlatego warto wciąż sięgać po tego typu chrześcijańskie książki. A już na pewno po samo Pismo Święte.
A może za dużo czytasz kolorowej prasy, czy portali plotkarskich, albo czczo przebywasz na portalach społecznościowych? Wyloguj się na jakiś czas z wirtualnego życia.
Spróbuj – może Ci się uda skupić tylko na rzeczach najważniejszych w okresie Wielkiego Postu. Po co zaśmiecać głowę rzeczami zbędnymi.
Skupmy się na tym co prowadzi do zbawienia. Te wszystkie rzeczy i przyjemności znikną kiedyś, bo na ich miejsce Bóg przygotował nam o wiele cudowniejsze. Przecież „ani ucho nie słyszało, ani oko nie widziało” co tam będzie to i tak wiadomo, że tam będzie wspaniale.
MODLITWA
W tym szczególnym czasie warto więcej czasu poświęcić na rozmowę z Bogiem. Modlić się można indywidualnie albo w grupach. Są różne akcje wielkopostne, czy to we wspólnotach parafialnych, czy przez portale społecznościowe. Intencji jest ogrom – od prześladowanych za wiarę, po osobiste. Wszystko to piękne, kiedy my katolicy jednoczymy się w modlitwach.
Ogromnie ważne są nabożeństwa wielkopostne. Droga Krzyżowa i Gorzkie Żale pokazują Mękę Zbawiciela. Odpowiednie ich przeżycie prowadzi do uzyskania odpustów. Warto pochylić się nad Męką Chrystusa, bo to co On dokonał przechodzi ludzkie pojęcie. Dał się zabić za przyjaciół i nieprzyjaciół. Słowem za każdego. Dlatego pięknie by też było jeśli w tym czasie obdarzysz darem modlitwy osoby Ci nieprzychylne, które Cię nawet pokrzywdziły. To jest trudne, ale nawet naszym wrogom musimy życzyć osiągnięcia Królestwa Niebieskiego. Jezus umarł za wszystkich i pokazuje jak należy kochać. Uczmy się tej miłości od Niego.
SIŁA
Zastanów się nad tym czego robisz mało albo za dużo. A może jest coś zupełnie zbędne co zdarza Ci się nadmiernie robić?
Co możesz zrobić aby w tej szarej codzienności móc się doskonalić do przyjęcia Jego Miłości.
Człowiek nawet przez pozornie drobne wyrzeczenia staje się silniejszy.
WOLNOŚĆ
Jeśli człowiek stanie się silniejszy to coraz mniej rzeczy będzie miało na niego wpływ. Osiągnie wtedy wolność. Szumnie głoszone hasło przez lewicowe media. Ale prawdziwa wolność człowieka oznacza samodecydowanie, które nie determinują żadne czynniki.
META
W związku z tym, że doba ma tylko dwadzieścia cztery godziny pewnie nie da się idealnie przeżyć tego czasu jakby się chciało – na maksimum. Zawsze jednak warto walczyć o lepszego siebie.
Im lepsze wykorzystanie czasu, tym lepsza metryczka na końcu ziemskiego czasu. Kochaj siebie i innych jak Jezus – a możesz być pewien/a, że osiągniesz Niebo.