WTOREK V TYGODNIA WIELKIEGO POSTU
Czy wsłuchuje się z otwartym sercem w głos Pana każdego dnia?
Czy mam zawszę odwagę, aby podążać Jego ścieżkami, które dla mnie przygotował?
EWANGELIA (J 8,21-30)
Jezus powiedział do faryzeuszów: „Ja odchodzę, a wy będziecie Mnie szukać i w grzechu swoim pomrzecie. Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie”.
Rzekli więc do Niego Żydzi: „Czyżby miał sam siebie zabić, skoro powiada: Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie?”
A On rzekł do nich: „Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka. Wy jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata. Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Tak, jeżeli nie uwierzycie, że Ja jestem, pomrzecie w grzechach swoich”.
Powiedzieli do Niego: „Kimże Ty jesteś?”
Odpowiedział im Jezus: „Przede wszystkim po cóż jeszcze do was mówię? Wiele mam o was do powiedzenia i do sądzenia. Ale Ten, który Mnie posłał, jest prawdziwy, a Ja mówię wobec świata to, co usłyszałem od Niego”. A oni nie pojęli, że im mówił o Ojcu.
Rzekł więc do nich Jezus: „Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja jestem i że Ja nic od siebie nie czynię, ale że to mówię, czego Mnie Ojciec nauczył. A Ten, który Mnie posłał, jest ze Mną: nie pozostawił Mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się Jemu podoba”.
Kiedy to mówił, wielu uwierzyło w Niego.
Włożyliśmy sporo pracy i czasu, aby napisać ten artykuł.
Dziękujemy Ci, że tu zaglądasz.
Podobał Ci się wpis? Śmiało udostępnij go dalej.
A także koniecznie polub nasz profil na Facebooku , abyśmy czuli sens naszej pracy.