Tylko będąc „zakorzenionym” w Chrystusie ma się pewność właściwego wzrostu. Mało tego można pomóc wzrastać innym. I to jest piękne.
(Mt 13,1-9)
Tego dnia Jezus wyszedł z domu i usiadł nad jeziorem. Wnet zebrały się koło Niego tłumy tak wielkie, że wszedł do łodzi i usiadł, a cały lud stał na brzegu. I mówił im wiele w przypowieściach tymi słowami: Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał niektóre [ziarna] padły na drogę, nadleciały ptaki i wydziobały je. Inne padły na miejsca skaliste, gdzie niewiele miały ziemi; i wnet powschodziły, bo gleba nie była głęboka. Lecz gdy słońce wzeszło, przypaliły się i uschły, bo nie miały korzenia. Inne znowu padły między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je. Inne w końcu padły na ziemię żyzną i plon wydały, jedno stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny. Kto ma uszy, niechaj słucha!
Środa. Wspomnienie Świętych Joachima i Anny, rodziców Najświętszej Maryi Panny
Święci Joachimie i Anno wypraszajcie wiele łask potrzebnych rodzinom, oraz to aby zawsze miłowały się wzajemnie.
Dzisiejsze czytania: Wj 16,1-5.9-15; Ps 78,18-19.23-28; Mt 13,1-9
Podobał Ci się wpis? Polub nasz profil na Facebooku