PIĄTEK – Dzień powszedni
Dzisiejsze czytania: Ez 16,59-63; Ps: Iz 12,2-6; 1 Tes 2,13; Mt 19,3-12
(Mt19,3-12)
Faryzeusze przystąpili do Jezusa, chcąc Go wystawić na próbę, i zadali Mu pytanie: Czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu? On odpowiedział: Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela. Odparli Mu: Czemu więc Mojżesz polecił dać jej list rozwodowy i odprawić ją? Odpowiedział im: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony, lecz od początku tak nie było. A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę – chyba w wypadku nierządu – a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo. Rzekli Mu uczniowie: Jeśli tak ma się sprawa człowieka z żoną, to nie warto się żenić. Lecz On im odpowiedział: Nie wszyscy to pojmują, lecz tylko ci, którym to jest dane. Bo są niezdatni do małżeństwa, którzy z łona matki takimi się urodzili; i są niezdatni do małżeństwa, których ludzie takimi uczynili; a są i tacy bezżenni, którzy dla królestwa niebieskiego sami zostali bezżenni. Kto może pojąć, niech pojmuje!
W dzisiejszej Ewangelii Pan Jezus przypomina o jedności małżeństwa. „Będą oboje jednym ciałem . Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela”. Zbawca mówi też o osobach które nie zawierają małżeństwa. Można powiedzieć inne cele i misje im w życiu przyświecają.
Nie jest dobrze jeśli ktoś się „bawi” w Pana Boga.
Bywa że mówisz lekko o rozwodach? Traktujesz to przychylnym okiem?