Dziś jest wspomnienie św. Jana z Dukli, prezbitera. Wielki czciciel Matki Bożej, spowiednik i służący ludziom kapłan. Kanonizowany przez Jana Pawła II.
Św. Janie z Dukli wstawiaj się za nami u Pana Boga. Wspomnij o nas Maryji Matce naszej.
Dzisiejsze czytania: Oz 14,2-10; Ps 51,3-4,8-9,12-13,7; J 14,26;Mt 10,16-23
(Mt 10,16-23)
Jezus powiedział do swoich apostołów: Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie! Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. Gdy was prześladować będą w tym mieście, uciekajcie do innego. Zaprawdę, powiadam wam: Nie zdążycie obejść miast Izraela, nim przyjdzie Syn Człowieczy.
Dzisiejsza Ewangelia mówi, że trzeba zawierzyć wszystko co się robi Bogu. On jest z nami zawsze. W odpowiedniej chwili daje potrzebną mądrość.
Chyba dobrze się dzieje, kiedy ludzie wytykają palcami- to znaczy że się dobrze robi. Wszystko na większą chwałę Boga i byle do nieba dojść.